Kolejne rozstania przypadają na czas ataku jesieni. Może to ta pogoda, może ilość ogłoszeń o psach do adopcji, ale nagle ogarnął nas zlepek uczuć, które nie mają nic wspólnego z zafascynowaniem i radością z współdzielenia życia z szarymi i dzielenia tej radości z kolejnymi pasjonatami tej rasy.</p> Emocje jakie towarzyszą rozstaniu ze szczeniakiem są skrajne. Miesiące przygotowań, tygodnie obserwacji szczeniąt, próba poznania ich na tyle, żeby ich indywidualne cechy mogły stać się atutem na nowej drodze życia, próba wyselekcjonowania odpowiednich domów… ekscytacja z rozmów, spotkań z przyszłymi właścicielami… do tego lęk czy wszystko będzie ok, czy pies zgra się z człowiekiem, czy człowiek pokieruje dobrze psem. Patrzymy na to jak ubywa nam szaraków, patrzymy jak aklimatyzują się w nowych domach. Radość i nostalgia, duma i panika, oddech ulgi, że dziś jest tak dobrze i stres o kolejne kilkanaście lat czyli rzeczywistość, na którą musi się uzbroić Tears Of Dracon.
…time to say goodbye
Uncategorized / sobota, 25 października, 2014