Ostatni zimowy spacer taki mamy plan. Zimo… idź sobie, chociaż bardzo cie kochamy. Chociaż uwielbiamy oszronione drzewa. Chociaż bez ciebie byłoby źle. To obecnie mamy stany depresyjne z uwagi na to co się dzieje na naszych polach i łąkach. Pierwszy od kilku dni dzień ze słońcem skusił nas do wizytacji pola. Było cudnie, pięknie bajecznie, ale kompletnie nie do pracy. Puszysty od mrozów śnieżek pokryty warstwą lodu spowodował, że nie dało się mówić o swobodnym poruszani się psów a co dopiero o sensownej pracy. Można było za to poszaleć. Poszukać wiosny pod śniegiem. Wykonać kilka cyrkowych lotów i wrócić do domu.
Ostatni zimowy spacer
Uncategorized / poniedziałek, 13 lutego, 2017