Na naszej mapie wystawowych podróży Wrocław pojawił się pierwszy raz, wiec z podwójną przyjemnością jechaliśmy obejrzeć jak organizowane są wystawy międzynarodowe w tym oddziale ZKWP. Przyznać trzeba, że organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Przestronny kompleks Stadionu Olimpijskiego dał wielkie możliwości do wyeliminowania tłoku, ścisku, chaosu i zapewnienia tak wytrawianym psom jak i zwiedzającym komfortu. W bonusie trafiliśmy na piękną pogodę, która utwierdziła nas w naszych pozytywnych wnioskach. Tyle o  organizacji… Zwykle staramy się być na wystawie od samego jej rozpoczęcia, ale tym razem odległość i spora ilość psów na ringu (ponad 60) spowodowały, że na wystawę dotarliśmy ciut po godzinie 11. Jakie wielkie było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że za chwilę nasza kolej. Nie załapaliśmy się na większość z psów startujących przed nami.Tak czy inaczej wspaniale było zobaczyć dawno nie widzianych, nowo poznanych oraz przybyłych w celach zapoznawczych właścicieli  weimarów. Nasz rezultat to złoty medal, ocena doskonała 1/4, CWC i Res.-CACIB oraz dokładne zbadanie zgryzu przez Panią Sędzię Dorotę Witkowską, która określiła go jako książkowy i rzadko spotykany, a w opisie czytamy: mocna, db wyraz i proporcje, b. ładna głowa, dosk linia górna i dolna, dosk ruch.